
Pojawia się wiele nowej muzyki dla fanów hip-hopu, którą mogą być podekscytowani w 2022 roku. Po roku opóźnień wydań wielu albumów, odwołanych tras koncertowych i ciszy radiowej większości głównych raperów, wygląda na to, że w końcu dostaniemy trochę muzyki, którą ukradła nam pandemia. A jeśli ogłoszenia o festiwalu i trasie na lato są jakąkolwiek wskazówką, to takie rzeczy z pewnością staną się interesujące. Od Kendricka Lamara po Megan Thee Stallion, a może nawet Kanye Westa, rok 2022 zapowiada się jako rok pełen niespodzianek od największych nazwisk rapu.
Oczywiście świat jest obecnie dziwacznym miejscem i wszystko może się zdarzyć. Ale ze względu na optymizm, oto niektóre z naszych najbardziej oczekiwanych albumów rapowych na 2022 rok.
DRAKE Pomimo całej nieuchwytnej mistyki Drake’a, jest on dość konsekwentny – co nie znaczy, że stał się przewidywalny. Nadal nikt nie zgadnie, jak może brzmieć kolejna literacja Drake’a, ale można liczyć na to, że nie będzie milczał zbyt długo w 2022 roku, choćby dlatego, że jest to tak aktywny rok. Drake nie jest osobą, która przegapi zabawę, więc istnieje duża szansa, że dostaniemy jakiś mixtape, listę odtwarzania lub inne przepakowanie loosies – uświęconą tradycją w cyklu wydawniczym Drake’a.
MONALEO Raperka Monaleo z Houston z hukiem weszła w 2021 rok . Ale zaraźliwe odwrócenie hymnu H-Town „Knockin Pictures Off Da Wall” Yungstara na debiutanckim singlu rapera „Beatin Down Yo Block” było czymś więcej niż jednorazowym cudem – choć z pewnością było hitem. Monaleo kontynuowała „Suck It Up” i dowcipny „We Not Humping”, ustanawiając się jako rezonująca i utalentowana MC Jej debiutancka EP-ka ma ukazać się wiosną i z pewnością będzie zapowiedzią wszystkiego, co w tym roku ma w zanadrzu.
EARTHGANG Raperzy z Atlanty Olu i WowGr8 od pewnego czasu współpracują ze sobą pod nazwą Earthgang. Zaoferowali swoją jedyną w swoim rodzaju energię wszystkim, od Billie Eilish po Mac Millera i J. Cole’a. I choć z pewnością słychać motywy przypominające Outkast u dziwaków z Atlanty, pełna marka południowego uroku Earthgang jest tak eksperymentalna, jak nigdy dotąd. Mają sposób na nasycenie tekstur dzisiejszego hip-hopu odpowiednią ilością szaleństwa. Ghetto Gods, kontynuacja ich debiutanckiego Mirrorland z 2019 roku, z pewnością przeniesie nas wszystkich w inny wymiar.
źródło magazyn Rolling Stone